Super kobieta


Autor: adsc
Tagi: świat kobiet   kobiecy świat   patenogeneza   seksmisja  
11 marca 2009, 13:54

Niedawno obchodzony Dzień Kobiet, poruszył w mediach - głównie w prasie, temat roli „słabej" płci w strukturach zarządzania. Fora internetowe napęczniały od publikowanych wypowiedzi ludzi, którzy, na co dzień spotykają się z coraz to bardziej powszedniejącym widokiem kobiecego szefa. Oczywiście opinie były różne, jedni za, drudzy przeciw, jak to zawsze w życiu bywa. Jednakże, nie da się ukryć, iż kobiecy nurt w zdobywaniu „władzy", przybiera na sile, co zresztą nie dziwi, gdyż statystycznie w Polsce przypada 107 przedstawicielek płci pięknej na 100 przedstawicieli rasy brzydkiej. I podobno w przyszłości, ma się to jeszcze mocniej zmienić, z korzyścią oczywiście dla tych pierwszych.

 

Scenariusz z „Seksmisji" Juliusza Machulskiego jak na razie nam nie grozi, jednakże słychać już wypowiedzi, że mężczyźni zbliżają się coraz bardziej nieuchronnie ku swemu końcowi (więcej tutaj). Oczywiście, jako mężczyzna pozwalam sobie zaprotestować, ale jako podległy żołnierz (taaak, skończyły się czasy rycerzy), swojej szefowej - kobiety inteligentnej, ambitnej i zarazem bezlitosnej :), zdaje sobie sprawę, że świat powoli zmienia właściciela...

 

Ostoja męskości - armia, feminizuje się w bardzo szybkim tempie, kwestią czasu jest, kiedy generalskie pagony dostanie w końcu kobieta, budownictwo, już dawno nabrało żeńskiego charakteru i nieraz, aż miło popatrzeć, na panią kierownik strofującą wielkich chłopów - robotników. Do tego dochodzą następne przyczółki jak policja, polityka i jeszcze długo, długo by wymieniać. Niekiedy, niestety aż ciarki potrafią przejść - patrz partenogeneza. Hmm, no może jednak zbyt drastycznie z tym ostatnim :).

 

Teraz coś na uspokojenie, przynajmniej dla męskiej części czytelników. Otóż według badań, które przeprowadziło w lipcu 2008 r. Manpower (czytaj tutaj), kobiety mają niższe aspiracje zawodowe, ich ambicja bardzo rzadko sięga najwyższego stanowiska zarządzającego - 6% odpowiedzi, w porównaniu z 22% u mężczyzn. Duży wpływ na to ma wychowanie (wywołujące poczucie podległości) przez rodzinę, a także w przypadku Polski przez Kościół katolicki. Dodatkowo dochodzi świadomość roli społecznej, która towarzyszy tej żeńskiej części świata od wieków.

 

Ale czy to dowodzi, że męski świat ma się dobrze? Nie, ponieważ „co się odwlecze, to nie uciecze", jak mówi stare, polskie przysłowie. Ta postępująca społeczna - kobieca ewolucja rozwija się i nabiera ogromnego tempa. Zapewne już niedługo proporcje przytoczonych wyżej wykresów zmienią się, może jeszcze nie odwrócą, ale znacznie się do siebie przybliżą, a wtedy drżyjcie mężczyźni, bo nadejdzie nowy świat. :)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz