Zapach odzieży, zapach partnera
Tagi: ewolucja zapach mężczyzny zakochana kobieta
05 lutego 2009, 12:26
Zawsze uśmiecham się pod nosem,
kiedy widzę w filmach vide „Gliniarz z Beverly Hills", kobietę ubraną w długą,
męską koszulę swojego twardego, brutalnego faceta (kontekst wiadomy J).
Niektórym naprawdę to pasuje, niektóre wyglądają wręcz śmiesznie, no, ale cóż -
wola reżysera. Zresztą takie sceny, nie biorą się przecież znikąd, zapewne
Wasze drugie połówki (te słowa są raczej zarezerwowane dla męskiej części
czytelników), również nieraz tak postępują. Okazuje się, że jest to zachowanie
całkiem naturalne i nie chodzi wcale o przebieranie się i udawanie mężczyzny,
jakby mógł ktoś nieopatrznie pomyśleć.
Badania, które przeprowadzono na
Uniwersytecie w Pittsburghu dowiodły (więcej tutaj),
iż zachowanie to ma podłoże ewolucyjne i robi tak praktycznie 90% kobiet, które
chcą czuć zapach swojego mężczyzny. Znaczy się, nie tyle muszą zakładać męskie
ubrania, ale mogą na przykład położyć się blisko nich. Niestety sprawa zapachu,
nie za bardzo działa w drugą stronę, jeżeli chodzi o męską część populacji. Zapewne
również, odgrywa tu swoją rolę ewolucja (spróbujcie coś upolować w dziczy,
kiedy pachnie się jak kobieta :P).
Wracając do sprawy, okazuje się,
że mocno zakochana partnerka, ma problemy z rozpoznaniem zapachu innych ludzi,
ale nie woni swojego partnera (czytaj również tutaj).
Naukowcy przypuszczają, iż jest to spowodowane częściową utratą węchu, która ma
za zadanie ochronę związku (jakby nie patrzeć wszystko jest podporządkowane
przetrwaniu gatunku). Lub tym, że jako jedyny, męski osobnik przebywa w pobliżu
i to właśnie jego zapachy zapadają w pamięć, z innymi nie ma ona po prostu tak
bliskiego kontaktu.
Podobny „węchowy" mechanizm wiąże
także matkę ze swoim dzieckiem. Matki również bez problemu potrafią rozpoznać
swoje małe dziecko po zapachu i podobno bardzo dobrą, polecaną metodą jest, aby
kiedy rodzicielka oddala się na jakiś czas od łóżka niemowlęcia, zostawić mu
gdzieś niedaleko część swojego ubrania. Wtedy dziecko podświadomie czuje się
pewniej i bezpieczniej.
Źródło: www.blog.adsc.pl
Dodaj komentarz